Strona główna

O labradorze, ktory zostal biologiem

3 Komentarze

Od dluzszego czasu labradorom przypisuje sie najlepsze cechy psiego gatunku. Popularnosc tych psow rosnie z dnia na dzien. Sa to psy wszechstronne, wprost uwielbiajace by stawiac przed nimi nowe wyzwania. Dowiadujac sie co raz wiecej o niezwykosci tej rasy mamy wrazenie, ze dla labradorow nie ma rzeczy niemozliwych.
Stalo sie tak w przypadku 8-letniego labradora o imieniu Tucker, ktory zostal psim biologiem morskim 🙂
Jako jedyny na swiecie pies, Tucker potrafi wyweszyc orki na otwartym oceanie nawet na mile. Obserwujac jego postawe i poziom zainteresowania w danym monecie, trenerzy odczytuja z jego mowy ciala w ktorym kierunku powinna podazac lodz by odnalezc orki.
Pomoc tego labradora przy badaniach nad orkami jest nieoceniona a praca tych biologow jeszcze nigdy nie byla tak efektywna. Dzieki pomocy psiego nawigatora moga oni na biezaco monitorowac zdrowie i zachowania orek.
Czytajac o niezwyklej umiejetnosci tego labradora, mozna przypuszczac ze pochodzi on z jakiejs wybitnej lini hodowlanej.  Jest wrecz przeciwnie, ten niezwykly pies nie mial nawet wlasciciela i zostal znaleziony blakajac sie po ulicach Seattle.
Po czteroletnim treningu Tucker zostal asem stowazyszenia Conservation Canines, specjalizujacym sie w szkoleniu psow asystujacych w badaniach nad zagrozonymi gatunkami. Mam nadzieje, ze ten fakt da duzo do myslenia wszystkim tym, ktorzy uwazaja ze psy bezdomne lub pochodzace ze schroniska nie sa w pelni wartosciowymi psami…

Zwierz w lozku

5 Komentarzy

Podobno wlasciciele psow dziela sie na tych ktorzy pozwalaja spac swoim ulubienca w jednym lozku, i na tych, ktorzy do tego sie nie przyznaja. Kazdy z nas rozni sie indywidualnym podejsciem do swojego podopiecznego, dlatego w tym przypadku punkt widzenia zalezy od … punktu lezenia. Temat od dawna podlega duzej dyskusji, z jednej strony opowiadaja sie osoby ktore uwazaja to za niehigieniczne lub obawiaja sie ze dopuszczene psa do swojego „poslania” umozliwi mu przejecie dominacji nad nami a z drugiej strony sa te osoby, ktore nie maja nic przeciwko podzieleniu sie kawalkiem materaca ze swoimi ulubiencami.

Badania American Pet Products Association dowodza ze niemal polowa z nas pozwala na przemycenie do lozka psa lub kota. Jezeli kiedys bylismy wlascielem malego szczeniaka to dobrze znamy ten problem od podstaw, kiedy ekstremalnej samodyscypliny i nieprzespanych nocy wymagalo od nas nauczenie malucha spania na swoim miejscu. Tym ktorzy wytrzymali do konca i nie zabrali zawodzacego pod drzwiami szczeniaka do swojej sypialni : GRATULUJE ! Moja silna wola nigdy nie osiagnela tego poziomu samokontroli, ktory nie ugialby sie pod nocnym nawolywaniem o kawalek reki lub nogi do przytulenia. Innym razem zdarzalo sie tez, ze przez zwykle lenistwo nie mialam sily wstac i ‚usunac’ psiego lokatora z lozka, co czasami konczylo sie w jego wykonaniu powodzia… Ale jak powszechnie wiadomo, kazda milosc wymaga poswiecen – nawet ta kudlata.

 

Wiekszosc podrecznikow dla wlascicieli psow kategorycznie zkakazuje wpuszczania psow do lozka wlascicieli. Mysle, ze taka ‚instrukcja’ do wychowania naszego psa wymaga jednoczesnego poznawania jego charakteru, poniewaz nie kazda metoda sprawdzi sie na tym samym osobniku i nie kazdy pies ma w sobie sklonnosci dominatora – zdobywcy, ktory po jednej nocy wyrzuci nas z naszego lozka 🙂

W tym przypadku, tak samo jak i w kazdym innym najwazniejszy jest zdrowy rozsadek. Zazwyczaj zaden rozsadny wlascicel na sile nie wciska swojego psa czy kota do swojego lozka, ale doskonale wiemy, ze zarowno my, jak i zwierzeta mamy swoje male chwile slabosci, kiedy wspolnie spedzonymi chwilami cieszymy sie podwojnie.  Wiemy rowniez, ze zadbany pies zarowno pod wzgledem zdrowotnym jak i fizycznym nie stanowi dala nas niebezpieczenstwa przez dopuszczenie go do naszej sypialni. Badania  przeprowadzone przez Instytut Weterynaryjny University of California dowodza wrecz ze spanie ze swoimi wczworonogami poprawia nasze zdrowie. Z badan tych jednoznacznie wynika, iz taki nocny kontakt z psem wplywa na nas kojaco, a co wazniejsze nie pozwala na rozleniwienie naszego ukladu odpornosciowego i tym samym obniza podatnosc zachorowania na choroby ukladu oddechowego i pokarmowego. Tak wiec, spiacym wlascicielom i ich zwierzetom mowimy : NA ZDROWIE ! ! !